W przypadku niektórych rodzajów działalności teksty na stronę można napisać samemu lub zlecić je praktycznie komukolwiek. W branży medycznej jest zupełnie inaczej. Nieznajomość technicznych podstaw i prawa może skończyć się poważnymi kłopotami.
Zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego Twój ukochany dentysta nie pisze na stronie wprost, że jest najlepszy w dzielnicy, choć każdy o tym wie? W Polsce reklamowanie usług medycznych jest zakazane. Lekarz lub właściciel gabinetu
„tworzy swoją zawodową opinię jedynie w oparciu o wyniki swojej pracy, dlatego wszelkie reklamowanie się jest zabronione.”
Poza tym
„ nie powinien wyrażać zgody na używanie swego nazwiska i wizerunku dla celów komercyjnych. „
Jak wiemy, z nieużywaniem swojego nazwiska i wizerunku do celów komercyjnych bywa różnie. Ogólnie jednak lekarze starają się nie reklamować leków, a Naczelna Rada Lekarska karze rocznie nawet kilkadziesiąt osób, które ten zakaz łamią.
Co więc pisać na stronie gabinetu, skoro przepisy są tak restrykcyjne?
Lekarz ma prawo informować o zakresie usług. To niby niewiele, jednak pozwala już na stronie gabinetu pisać o:
- posiadanym sprzęcie,
- tytułach naukowych, wyróżnieniach, osiągnięciach,
- cenach zabiegów,
- godzinach i dniach przyjęć.
To pozwala stworzyć zakładki „o zespole”, „kontakt”, „cennik”, „umów się na wizytę”, „o przychodni”. Jeśli opisy zostaną uzupełnione dobrymi zdjęciami, które uwypuklą najlepsze cechy gabinetu, to uda Ci się skutecznie zareklamować usługi.
Jak jeszcze może reklamować się lekarz?
Pewnie zauważyłeś, jak chętnie w mediach wypowiadają się np. lekarze medycyny estetycznej. Komentują, doradzają, piszą artykuły. To nie przypadek! W ten sposób budują rozpoznawalność swojego gabinetu i markę własną, bez uciekania się do zakazanej reklamy. W internecie też można się w ten sposób promować, poprzez:
- posty gościnne na stronach branżowych,
- wywiady,
- poradniki (jak wybielić zęby, dla kogo botoks, rehabilitacja po upadku z wysokości itp.).
Kolejnym miejscem w sieci, z którym są kojarzeni lekarze, są strony z opiniami pacjentów.
Cenne opinie klientów
Nie można reklamować siebie samego na własnej stronie, ale w świetle prawa pacjenci mogą opisywać swoje doświadczenia na blogach czy stronach z opiniami. Liczne pozytywne opinie w takich miejscach decydują o wyborze lekarza. Szczególnie, gdy chodzi o ważną wizytę. Według badań Binary Fountain 95 proc. użytkowników internetu w USA wierzy opiniom znalezionym w takich miejscach. Wśród millennialsów jest to 97 proc. W Polsce statystyki są prawdopodobnie porównywalne.
Twoja przychodnia dodatkowo sprzedaje autorskie mieszanki ziołowe? Prowadzisz przy gabinecie aptekę internetową? W takim wypadku musisz też wiedzieć o zasadach, jakie obowiązują w opisach leków czy suplementów diety. Ale to już osobny temat.
Najnowsze komentarze